Malarstwo

Fragment przemówienia, jakie Maciek wygłosił podczas wernisażu w dniu 10.01.2009 r.
"Kiedy miałem 7 lat koledzy z klasy namówili mnie, żebym z nimi chodził na zajęcia plastyczne, bo są bardzo ciekawe. Zajęcia prowadził artysta malarz Anatol Karoń, który uczył nas wielu technik a na koniec każdego roku szkolnego zawsze malowaliśmy obrazy olejem.
Zajęcia plastyczne tak mnie wciągnęły, że chodziłem na nie do 3 klasy liceum. Zrobiłem na nich wiele obrazów olejnych. Przez wiele lat odkrywałem, że umiem coraz lepiej malować i rysować różnymi technikami ale najbardziej polubiłem suche pastele.
Przez całą szkołę podstawową profesjonalnie rysowałem na plastyce. W domu rysowałem głównie kredkami, czasem farbami i mój tata wieszał je na wystawce przed drzwiami do mieszkania.
Swoje samodzielne poważniejsze rysowanie rozpocząłem, kiedy byłem w gimnazjum w 2003 roku i dostałem swoje pierwsze suche pastele.
Najlepiej mi wychodzą kwiaty, dlatego jest ich najwięcej. Mój pierwszy w pełni samodzielny rysunek suchą pastelą to polne kwiaty. Zrobiłem też kilka cyklów.
Lubię malować widoki. Często robiłem po kilka obrazków z miejsc, w których byłem. Tak powstały cykle z Dusznik Zdrój: Dworek Chopina za dnia i w nocy,  z Janowca nad Wisłą i z Holandii, gdzie byłem w 2003 roku na wakacjach. Narysowałem dworek w Żelazowej Woli oraz widok ze Starego Miasta wykonany akwarelą na zajęciach plastycznych, kiedy Pan Karoń uczył nas malować pejzaż miejski, tak jak to robią architekci.
Powstało kilka widoków górskich.
Na następnym slajdzie znajduje się Zalew Soliński, akwarelowy Zalew Zegrzyński, który namalowałem wypoczywając nad wodą oraz żaglówka, którą często pływałem z tatą po jeziorze.
Wśród moich prac znajduje się  widok na Łęgi Wieliszewskie blisko mojej działki. Poniżej przedstawiony jest rysunek wykonany na zajęciach plastycznych. Mieliśmy wyobrazić sobie widok z nutką tajemniczości. Tak powstał ten obraz. Na zajęciach plastycznych wykonałem kopię obrazu Wyspiańskiego. Przedstawia on widok z okna pracowni artysty w Krakowie.
Od dziecka oprócz malowania interesuję się samochodami i zawsze chciałem je rysować. Kiedy byłem mały to zawsze rysowałem samochód mojego Taty VW Passata z 1978r, potem próbowałem inne samochody, początkowo dwuwymiarowe, z czasem wykorzystując umiejętności z plastyki zacząłem je doskonalić - dodawać perspektywę, robiłem więcej szczegółów i w 2003 roku narysowałem pastelami Passata Taty. Teraz rysuję auta zarówno zabytkowe, jak i współczesne.
Tematem obrazków często jest mój pies Topaz, który jest szalonym seterem szkockim. Pokazują one całą jego naturę: lubi skakać, biegać, pływać i taplać się w wodzie oraz lubi się wdzięczyć, jak na środkowym obrazku, ale inne zwierzęta też rysuję: (kota, koń i bocian w locie).
Powstało też kilka martwych natur.
Niedawno narysowałem cykl pory roku dla mojej Mamy, który został oprawiony i powieszony w salonie.
Wiosna, lato nad Zalewem Zegrzyńskim w okolicach mojej działki, jesień w jednym z warszawskich parków i zima na jednej z ochockich uliczek.
Kiedyś w ramach nauki rysowania człowieka na zajęciach plastycznych p. Karoń przyniósł makietę czaszki i rysowaliśmy ją z profilu i z pozycji ¾.
Próbowałem również rysować człowieka. Tak powstała Mona Lisa, Arystoteles oraz portret Staszica który został umieszczony na plakacie  konkursowym z okazji roku Staszica.
W 2006 i 2007 roku wykonałem rysunki czarnym cienkopisem do książeczki z wierszami na Festiwal Poezji w Liceum Staszica."
Prezentacja, która była w tle przemówienia

Film z Maćka wernisażu

Podczas wernisażu jeden z gości, poprosił Maćka o namalowanie mu pracy, podobnej do wystawionej. Była to trudna prośba. Zamówiona praca miała być wykonana akwarelami. Maciek prace robił tylko pastelami. Praca, która miała być wzorem dla nowego dzieła, namalowana była kilka lat wcześniej na zajęciach. Ale Maciek podjął się tego wyzwania. Gorzej miałam ja :), musiałam kupić akwarele - a wybór w sklepie był bardzo duży :) Kupiłam. Maciek pracę namalował. 
Akwarele, które zakupiłam służyły Maćkowi bardzo dobrze. Od tamtej pory malował głównie akwarelami (Maćkowi ręce robiły się słabsze i wygodniej było mu malować akwarelami) - poniżej kilka przykładowych prac.
Oczywiście samochody też były malowane :)

Maciek stworzył również kilka tryptyków.

Ale o pastelach nie zapomniał :) - kilka przykładowych prac.

Ja robiłam zdjęcia, a Maciek malował, rysował. Poniżej kilka przykładów naszej współpracy.







Wszystkie Maćka prace znajdują się na jego stronie internetowej w zakładce Moje prace.

Tworząc swoje prace, Maciek zawsze był przejęty. Nic go wtedy nie interesowało. Robił przy tym różne miny. Uwielbiałam go wtedy obserwować. Tak powstało wiele zdjęć. Chociaż jak je robiłam, to Maciek się denerwował. Jak śmiałam mu przeszkadzać :)